W Targach Kielce odbył się happening podsumowujący projekt „Edukacja zawodowa w praktyce”. Wydarzenie zyskało status święta szkolnictwa zawodowego w województwie świętokrzyskim.
Happening był podsumowaniem dwuletniego projektu. Skorzystali z niego uczniowie i nauczyciele szkół zawodowych, a także szkolne pracownie i warsztaty, do których trafił nowy sprzęt. – Korzyść odnieśli też pracodawcy, którzy przyjmowali uczniów na praktyki. Mamy informację o tym, że kilku uczniom zaproponowano pracę. Zbliżenie pracodawców ze szkołami było założeniem naszego projektu. Skorzystały z tego szkoły, które stały się bardziej konkurencyjne. To ważne na edukacyjnym rynku – mówi Jacek Wołowiec, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli, autora projektu i organizatora happeningu.
Podobne happeningi mają odbywać się co roku o tej porze. – Chcemy, aby na przełomie maja i czerwca święto szkolnictwa zawodowego na stałe zagościło w edukacyjnym kalendarzu – zaznacza Jacek Wołowiec.
Wtorkowa impreza w Targach Kielce była prawdziwym świętem. Fantazyjne fryzury, pyszne dania, prezentacje multimedialne poddane były konkursowej ocenie. Swoje talenty mieli okazje pokazać uczniowie z całego województwa. I to całkiem nietypowe. Zaskoczył góralski zespół ludowy ze Staszowa – miasta, które od Tatr dzieli ponad 200 km.
W części konferencyjnej była okazja do wysłuchania ciekawego wykładu prof. Andrzeja Bliklego, matematyka i informatyka, który jednocześnie kiedyś zarządzał słynną firmą cukierniczą. – Dziś wybierając drogę kształcenia, nie tylko trzeba wybierać między istniejącymi zawodami, a także myśleć o tym, jakie zawody powstaną w przyszłości. Tak duża jest dynamika rynku pracy – mówił prof. Andrzej Blikle.
Gościem imprezy w Targach Kielce był Witold Woźniak, wicedyrektor Krajowego Ośrodka Wspierania Edukacji Zawodowej i Ustawicznej.
Piotr Burda
czerwiec 2015 r.