– Targi to doskonała okazja dla młodych ludzi. Mogą oni porównać szeroką ofertę różnych uczelni, tym bardziej, że w tym roku gościć będziemy ponad 15 uniwersytetów – wyjaśniała Marta Sowa-Kurasz, komisarz Targów organizowanych 10 i 11 marca w Reszowie.
Ostatecznie w Targach w Hali na Podpromiu udział wzięło blisko 100 wystawców. Były to m.in.: publiczne i prywatne uczelnie wyższe z Polski i zagranicy (m.in. z Wielkiej Brytanii i Danii), szkoły policealne, wydawcy edukacyjni, producenci pomocy naukowych, internetowe portale edukacyjne, doradcy zawodowi, agencje zatrudnienia.
Uczestnicy imprezy mogli wziąć udział w wielu atrakcyjnych imprezach. Do najliczniej obleganych należały: prezentacja „Matura 2015″, warsztaty chemiczne z pokazami i widowiskowymi doświadczeniami czy warsztaty kariery międzynarodowej – „Studia w Anglii – Yes you can!” (Jak wybrać kierunek? Co warto studiować, jakie są zawody przyszłości? Jak złożyć podanie na studia w Anglii i na 100% finansowania czesnego? Jak nie zrujnować rodziców i czy praca studenta może pokryć koszty utrzymania na Wyspach? Dlaczego student w Anglii ma czas i ochotę na pracę?). Tegoroczni maturzyści korzystali także z możliwości rozmowy z doradcami zawodowymi z Centrum Informacji i Planowania Kariery Zawodowej oraz z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Rzeszowie.
Ogromnym zainteresowaniem zwiedzających cieszyły się pokazy pierwszej pomocy, zorganizowane przez Uniwersytet Medyczny w Lublinie, pokazy dronów oraz druku 3D zorganizowane prze Wyższą Szkołę Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie oraz pokazy robotów mobilnych przygotowane przez pracowników i studentów Uniwersytetu Rzeszowskiego. Tłumy przyciągnęła też prezentacja laboratorium kryminalistycznego oraz strzelnicy elektronicznej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji Rzeszów-Przemyśl.
Zdaniem organizatorów Targów tegoroczni maturzyści mieli doskonałą okazję, aby w jednym czasie i miejscu porównać ofertę edukacyjną tak wielu uczelni, a także zaczerpnąć informacji od studiujących tam starszych kolegów.
Roman Lorens
marzec 2015 r.