Paweł Orłowski, Wiktor Kruk, Mikołaj Sawka i Patryk Drewniak (na zdjęciu od lewej) to uczniowie drugiej i trzeciej klasy Powiatowego Centrum Edukacji Zawodowej w Świdniku. Jesienią, gdy w szkole nagrywano film o kształceniu w zawodzie mechanika lotniczego, uczniowie wspólnie postanowili zaangażować się na naprawę śmigłowca znajdującego się na szkolnej hali warsztatowej.
– To był zupełny przypadek. Gdy zaczęliśmy pracować nad systemem zupełnie nie spodziewaliśmy się takiego zainteresowania – mówi Wiktor Kruk. – Opracowanie tego systemu to było takie nasze hobbystyczne założenie. To, że nasza praca i pomysły spotkały się z takim zainteresowaniem, że ludzie z branży widzą w tym olbrzymi potencjał, dodatkowo napędza nas do działania – mówi Mikołaj Sawka, a Patryk Drewniak dodaje: – Udało nam się wstrzelić w pewną lukę. Byliśmy już pytani o to, na czym się wzorowaliśmy, ale niczego takiego nie było. To jest nasz autorski projekt od początku do końca.
Głowy pełne pomysłów
Opracowanie zdalnego systemu diagnostyczno-obsługowego zajęło uczniom PCEZ kilka miesięcy. Prototyp przetestowali na szkolnym śmigłowcu Mi-2. – Docelowo, po dokonaniu pewnych modyfikacji, będzie on mógł być używany także w innych statkach powietrznych – mówi Paweł Orłowski. – Taka szansa już się pojawiła. Być może już wkrótce system opracowany przez naszych uczniów będzie mógł być testowany na śmigłowcu Sokół. Mamy nadzieję, że to się uda – dodaje Anna Goral, dyrektor Powiatowego Centrum Edukacji Zawodowej.
Zdalny przegląd śmigłowca to tylko jedna z funkcji systemu, który opracowali uczniowie ze Świdnika. Specjalne oprogramowanie jest w stanie w bardzo szybkim tempie, w ciągu 3 minut, bardzo dokładnie przeanalizować poszczególne elementy i podzespoły, by sprawdzić czy maszyna jest sprawna. Może to być np. temperatura panująca przy przekładni głównej (przy śmigle) czy naciąg linek do statecznika i sterowania śmigłem ogonowym.
– Mamy bardzo dużo pomysłów i planów, zwłaszcza w zakresie diagnostyki. Wdrażanie kolejnych funkcji jest tylko kwestią czasu i pieniędzy – mówi Patryk Drewniak. Mikołaj Sawka: – Ogromną przewagą naszego systemu jest to, że jest on sterowany zdalnie. To duże ułatwienie i oszczędność czasu dla załogi i mechaników.
Patryk, Wiktor, Mikołaj i Paweł zamierzają stopniowo rozszerzać zakres oferowanych przez system funkcji, a także znacznie zmodyfikować wielkość i wagę stworzonego przez siebie prototypu.
Praca w całej Unii na wyciągnięcie ręki
Do tej pory działania młodych wynalazców finansowo wsparło starostwo powiatowe. Szkołę i innowacyjne pomysły jej uczniów wspomagają również prywatne firmy. Dodatkowo szkoła stara się o pozyskanie środków unijnych, które są niezbędne w przypadku tej, i podobnych inicjatyw. Przyszli mechanicy i awionicy zamierzają też opatentować swój wynalazek. Przygotowują już niezbędną dokumentację. W tych działaniach wspiera ich Politechnika Lubelska.
PCEZ to jedna z dwóch szkół średnich w Polsce, która posiada certyfikat Urzędu Lotnictwa Cywilnego. – Certyfikat ten uprawnienia szkołę do szkolenia i egzaminowania mechaników lotniczych i awioników. Dzięki temu, po dodatkowej praktyce, nasi uczniowie bardzo szybko mogą uzyskać licencję uprawniającą do wykonywania zawodu w całej Unii Europejskiej – mówi dyrektor Anna Goral. Taka możliwość przyciąga tutaj uczniów nie tylko z regionu, ale i całej Polski. Mikołaj Sawka, jeden z pomysłodawców opracowania unikalnego systemu, pochodzi z Wrocławia.
Dominika Karp-Skomra
kwiecień 2015 r.